Archiwum Polityki

Bez dziedzica

Zapowiadane na początek 2005 r. uwolnienie czynszów regulowanych nie jest wcale takie pewne. KERM zajmie się wkrótce projektem ustawy o ochronie lokatorów, która określi m.in. dopuszczalne podwyżki czynszów po tym terminie. Groźba wolnych czynszów zostanie więc - być może - oddalona. W projekcie znalazła się jednak następna. Jest nią drastyczne ograniczenie prawa do "dziedziczenia najmu".

Artykuł 36 ustawy o najmie głosi, że "Sąd biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób korzystania z lokalu przez najemcę, jego szczególną sytuację materialną i rodzinną, może w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu orzec o uprawnieniu najemcy do otrzymania lokalu socjalnego. W takim wypadku gmina jest obowiązana zapewnić lokal socjalny". Jeśli sąd może, to znaczy, że nie musi, i ta dowolność daje czasem szokujące rezultaty. Zdarzały się już przypadki wyrzucania na bruk bezrobotnych matek z dziećmi, utrzymujących się z zasiłków.

W Niemczech, jeśli zapada wyrok o eksmisji, komornik zawiadamia o jej terminie urząd miasta, który przygotowuje dla eksmitowanej rodziny mieszkanie zastępcze. Osoby samotne i bezdzietne małżeństwa zakwaterowane są w gorszych, przejściowych pomieszczeniach, nikogo jednak, jak wynika z opracowań Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej, nie pozostawia się bez dachu nad głową.

W projekcie ustawy o ochronie lokatorów próbuje się więc poprawić przepisy o eksmisji wprowadzając zapis: "Orzekając o uprawnieniu lokatora do otrzymania lokalu socjalnego sąd powinien uwzględnić w szczególności sytuację gospodarstwa domowego, w skład którego wchodzą osoby małoletnie, niepełnosprawne lub ubezwłasnowolnione". Zdaniem Zbigniewa Malesy, prezesa Ogólnopolskiego Ruchu Ochrony Interesów Lokatorów, jest to jednak ciągle rozwiązanie niedostateczne: w takich przypadkach lokal socjalny powinien być przyznawany obligatoryjnie.

Podstawową jednak zmianą, zapowiedzianą w projekcie ustawy, jest utrzymanie regulacji czynszów także po przełomowej dacie, jaką miał być (zgodnie z ustawą o najmie lokali) początek 2005 r. Dla lokatorów mogła to być data groźna: uwolnienie czynszów oznaczałoby dla wielu katastrofę (najpierw drastyczne podniesienie stawek, później masowe eksmisje najemców, których nie byłoby stać na nowe opłaty).

Polityka 38.1999 (2211) z dnia 18.09.1999; Gospodarka; s. 58
Reklama