Archiwum Polityki

Niebezpieczna pamięć

W 10 lat po obaleniu Nicolae Ceausescu w Bukareszcie zakończono wyprzedaż pozostałości majątku Geniusza Karpat i jego żony Eleny. Licytowano nie tylko samochody, motorówki, drogocenne futra, ale również czapki, piżamy i szlafroki dyktatora, prezenty z całego świata, gadżety oraz kiczowate portrety władcy Rumunii. Coraz mniej jest też uczestników wydarzeń, jakie towarzyszyły ujęciu, osądzeniu i rozstrzelaniu małżeństwa Ceausescu. Większość z nich odeszła bowiem z tego świata.

Licytacje zaczęły się już w sierpniu i powtarzano je w każdym miesiącu aż do listopada. Wynikało to z ogromnej liczby wystawionych do sprzedaży przedmiotów - setek nienoszonych, spoczywających w pudełkach par butów i torebek Eleny Ceausescu, ogromnej liczby kostiumów i garniturów, tysięcy prezentów otrzymywanych zarówno od szkół i zakładów pracy, jak i od głów państwa. Od dzieci i robotników dostawali przeważnie rysunki, portrety, popiersia, posążki, stroje honorowych górników i hutników, od głów państwa natomiast dzieła sztuki, cenną broń myśliwską czy też samochody, jak choćby czarnego Buicka Electra od prezydenta Richarda Nixona w 1974 r.

Tylko w pierwszym dniu sierpniowej, trwającej przez cały tydzień, aukcji na liście znalazły się 304 pozycje. Wszystkie licytacje odbywały się w rezydencji Ceausescu przy ulicy Primaverii, w najbardziej ekskluzywnej dzielnicy willowej Bukaresztu. Zainteresowanie było olbrzymie i salony rezydencji nie mieściły kilkuset chętnych, którzy za każdym razem usiłowali coś nabyć. Oprócz Rumunów bardzo skutecznie uczestniczyli kolekcjonerzy oraz agenci różnych antykwariatów i domów aukcyjnych z całego świata. Oni też, znając się na rzeczy, windowali ceny.

Największe przebicie uzyskała chińska waza wyceniona na 10 dolarów, którą kupił kolekcjoner z Wiednia za 550 dolarów. Ponoć i tak za pół ceny. Przepiękny dywan perski, dar od szacha Iranu Rezy Pahlaviego, z wyjściowej ceny 200 dolarów doszedł do 8700! Biały zegar ścienny z miśnieńskiej porcelany - 120 dolarów, poszedł za 2100. Szachownicę otrzymaną w prezencie od Anatolija Karpowa, z jego dedykacją na odwrocie, kupił po zaciekłej walce za 2500 dolarów rosyjski dyplomata. Wbrew obawom, że nie znajdą nabywców, sprzedano większość socrealistycznych kiczowatych portretów Nicolae i Eleny.

Polityka 52.1999 (2225) z dnia 25.12.1999; Świat; s. 43
Reklama