Archiwum Polityki

Owoc zastrzeżony

Film „Batman Forever” o mało nie trafił na półkę, bo okazało się, że pojazd bohatera porusza się w otoczeniu architektonicznym, którego twórca zażądał słonego honorarium z tytułu praw autorskich. Handel tymi prawami to olbrzymi interes, w którym coraz częściej przekracza się granice absurdu.

Amerykański przemysł praw autorskich to system, na rzecz którego świadczą usługi agendy rządu – od Departamentu Handlu po Departament Stanu i Obrony. Thomas L. Friedman, znany publicysta „The New York Timesa”, pisze z rozbrajającą szczerością w światowym bestsellerze „Lexus i drzewo oliwne”, że jednym z gwarantów sukcesu jest „niewidzialna pięść armii amerykańskiej” efektywnie wspomagająca niewidzialną i kapryśną rękę wolnego rynku.

W efekcie to, co Amerykanie nazywają przemysłem praw autorskich (copyright industry), czyli wytwarzanie dzieł i obrót prawami autorskimi w takich dziedzinach jak film, muzyka, książki, multimedia, oprogramowanie komputerowe, stanowi najbardziej dynamiczną gałąź gospodarki Stanów Zjednoczonych. W ostatnim ćwierćwieczu rozwijała się ona dwukrotnie szybciej niż pozostałe sektory (średnio 7 proc. rocznie). Przemysł praw autorskich jest też największym eksporterem (w 2001 r. 88,97 mld dolarów) i wielkim pracodawcą (8 mln osób). Jak wylicza Richard Florida, profesor Carnegie Mellon University, można już mówić o powstaniu w Stanach Zjednoczonych klasy twórczej, liczącej 38 mln pracowników zajmujących się zawodowo wytwarzaniem i przetwarzaniem symboli.

O potędze systemu przekonał się 3 kwietnia 2003 r. Jesse Jordan, student jednej z najlepszych amerykańskich uczelni Rensealer Polytechnic Institute. Tego dnia dziekan wręczył mu pozew przesłany przez RIAA (Recording Industry Association of America), organizację pilnującą interesów producentów muzyki. Jordan został oskarżony o naruszenie praw autorskich w kilkudziesięciu przypadkach, za co powinien, zdaniem skarżących, zapłacić 15 mln dol. Pozwy dostali jeszcze trzej inni studenci, a łączna wartość oczekiwanych przez RIAA odszkodowań wynosiła prawie 100 mld dol.

Polityka 30.2004 (2462) z dnia 24.07.2004; Nauka; s. 70
Reklama