Sukcesem zakończył się pierwszy lot prywatnego pojazdu kosmicznego SpaceShipOne. Zbudowany w USA, przekroczył 21 czerwca barierę 100 km, uważaną za granicę między ziemską atmosferą a przestrzenią kosmiczną (patrz POLITYKA 25). Nie obyło się jednak bez problemów. Awaria komputerowego systemu kontroli lotu spowodowała zmianę trasy przelotu, ponadto pojawiły się problemy z osiągnięciem pełnej mocy silników. Zdaniem Burta Rutana, konstruktora pojazdu, dopóki nie zostaną wyjaśnione przyczyny usterek nie może być mowy o podjęciu walki o nagrodę wartą 10 mln dol. Zdobędzie ją ten, kto do końca 2004 r. wyniesie w kosmos trzy osoby w odstępie dwóch tygodni tym samym prywatnym statkiem.
Polityka
27.2004
(2459) z dnia 03.07.2004;
Nauka;
s. 70