Archiwum Polityki

Opinie

Prof. Andrzej Zoll
rzecznik praw obywatelskich, o stanowieniu prawa:
„– Czy w ogóle posłowie powinni pisać ustawy?
– Nie, absolutnie nie. Wprowadzenie regulacji, które utrudniłyby majstrowanie politykom przy projektach ustaw jest konieczne. Poseł ma się jedynie zgodzić politycznie z założeniami ustawy, i po przyjęciu projekt powinien trafić do prawników. Pierwsze czytanie powinno odbywać się nie na tekście projektu ustawy, tylko na tekście założeń. Dyskusja winna dać odpowiedź: co chcemy uregulować, dlaczego, jakimi środkami dysponujemy i jakie skutki pociągnie za sobą dana regulacja? Tekst z takimi założeniami powinien trafić do prawników, np. z Rządowego Centrum Legislacji, którzy przygotują projekt ustawy. W drugim czytaniu posłowie powinni ograniczyć się do stwierdzenia, czy ów projekt odpowiada przyjętym wcześniej założeniom? Jeżeli tak, to w trzecim czytaniu Sejm powinien projekt przegłosować. Na każdym etapie dany akt prawny winni nadzorować prawnicy i akceptować każdą poprawkę”.
(W rozmowie z Marzanną Stychlerz-Kłucińską, „Tygodnik Solidarność”, 25 VI)

 

Ks. Adam Boniecki
redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”, o braku zapisów o chrześcijańskich korzeniach w konstytucji europejskiej:

„– Czy ksiądz jest tak samo rozgoryczony jak Liga Polskich Rodzin?
– Myślę, że Liga Polskich Rodzin nadmiernie dramatyzuje. Jan Paweł II wyraźnie stwierdził, że nie odcina się korzeni, i podziękował tym, którzy walczyli o odpowiedni zapis w konstytucji. Ale pamiętajmy też, że chrześcijaństwo nigdy nie wychodziło dobrze na tym, że było nadmiernie eksponowane i wyróżniane w urzędowych dokumentach.

Polityka 27.2004 (2459) z dnia 03.07.2004; Opinie; s. 96
Reklama