Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Karpie zapraszają na Wigilię

Sejm miał dwa tygodnie na przedstawienie kandydata na premiera i ten czas był pokazem politycznej bezsilności. Nie powstał żaden poważny pomysł, jak zażegnać pogłębiający się kryzys polityczny, tak aby nie zepsuć tego co dobre w gospodarce i doprowadzić kraj do wyborów w mniej rozedrganej czy wręcz histerycznej atmosferze. Liderzy partyjni nie zebrali się nawet raz w komplecie, aby podyskutować, ustalić katalog spraw do załatwienia i kalendarz niezbędnych działań. Tylko wybory – wołano, jeśli nie jesienią, to choćby w sierpniu. Brak wyobraźni? Kompletne lekceważenie wyborców? Polityczne zacietrzewienie? Wszystko razem. Zapętlenie się w pospiesznie wypowiadanych słowach, bez rozwagi i umiaru, pęd do władzy, która zdaje się być bardzo blisko, a może się okazać dalej niż oczekiwano, licytacja w nierozumnym radykalizmie.

Nie ma ugrupowania, które nie jest winne obecnej sytuacji, pracowali na nią wszyscy i dziś wszyscy zachowują się tak jak owe przysłowiowe już karpie czekające na Wigilię. Pytaniu: Kiedy wybory? coraz bardziej natrętnie towarzyszy inne: Kto będzie Alojzym Pietrzykiem Sejmu IV kadencji? Dla przypomnienia: Pietrzyk był tym posłem sprzed dwóch kadencji, który z wielką pewnością siebie wkroczył na trybunę, by oznajmić, że Komisja Krajowa Solidarności zgłosi wniosek o wyrażenie braku zaufania dla rządu Hanny Suchockiej. Klub NSZZ Solidarność taki wniosek zgłosił, jednym głosem rząd padł, prezydent Lech Wałęsa rozwiązał Sejm, po czym prawie cała prawica znalazła się poza parlamentem.

Wydawało się, że tamtej lekcji nikt nie zapomni. Wszyscy zachowują się jednak tak, jakby jej nie było. Czy teraz zbiorowym Pietrzykiem będzie SdPl Marka Borowskiego, czy może PSL, czy też wszyscy razem, którzy w kuluarowych rozmowach spekulują, że przecież prezydent nie zarządzi wyborów w sierpniu, gdyż w wakacje może je łatwiej wygrać Samoobrona, że coś pokombinuje z tym kalendarzem, aby rzecz przeciągnąć do września.

Polityka 23.2004 (2455) z dnia 05.06.2004; kraj; s. 24
Reklama