Żeglarzy uszczęśliwi urlop pośród wysp Archipelagu Zadarskiego. Z ponad trzystu wysp zamieszkanych jest tylko kilkanaście: Paszman, Molat, Olib, Premuda, Ugljan, Sestrunje, Dugi Otok mają wygodną komunikację promową z Zadarem, jednym z najstarszych pięknych miast Dalmacji. (Dalmacja to region Chorwacji słynny z zabytków czasów weneckich i rzymskich, pięknych plaż, ciepłego morza i urodziwych mężczyzn).
Tradycje żeglowania są tu niemal tak stare jak świat, miała tu swą bazę średniowieczna flota bizantyjska, wenecka, porty archipelagu odgrywały ważną rolę w handlu winem i drewnem. Dziś korzystają z nich miejscowi rybacy, sprzedający świeże ryby i owoce morza, są też porty jachtowe, mariny, gdzie przystanęły na chwilę kosztowne jachty milionerów i skromniejsze wakacyjnych turystów. Można też wypożyczyć jacht na kilka dni lub tydzień i nie zbankrutować.
Dugi Otok, największa wyspa archipelagu, daje miłą okazję zamieszkania w apartamentach XIX-wiecznej latarni morskiej na północno-zachodnim przylądku. Niedaleko latarni znajdują się wsie, gdzie można zaopatrywać się w żywność i owoce, jednak ceny są tu wyższe niż na targu w Zadarze czy Szybeniku (chyba tylko ryby są na wyspach w podobnej co na lądzie cenie).
Wystarczy zrobić spacer przez sosnowy las porastający wyspę, by znaleźć się na żwirowych plażach, nad małymi zatoczkami wcinającymi się w ląd.
Morze wokół jest atrakcyjne do nurkowania.
W niezbyt odległym miasteczku Sali są dwie bazy nurkowe dla profesjonalistów (jedną nawet prowadzi Polak) i przystań jachtowa. Można wynająć łódź i wypłynąć trochę dalej w morze. Adriatyk przy chorwackim wybrzeżu i wokół wysp ma niezwykłą wręcz przejrzystość, podobno niespotykaną nigdzie w Europie.