Archiwum Polityki

Coś z życia

Zamknęli Pola w sieci
Wiceminister Marek Pol znalazł sobie nowe pole do twórczej pracy. Niezrażony nieudanymi zabiegami w celu usprawnienia sieci dróg i pojawienia się sieci autostrad minister zapowiedział, że weźmie się za sieć elektroniczną. Pol chce, by Internet trafił pod strzechy i był w dodatku tani jak winieta. Ma przy tym szczwany plan, by potrzebne na ten cel pieniądze wyciągnąć z UE. Nie wiemy, czy w Unii już o tym wiedzą. Tymczasem internauci przestraszeni wizją Pola na łączach wypuścili w obieg Polowirusa. To gra, w której głowa Pola na pajęczych łapach biega jak oszalała po ekranie i próbuje zeżreć nam kursor, myszkę, monitor i Bóg wie co jeszcze. Uczestnik gry ma pięć żyć, a zadanie polega generalnie na tym, żeby przed Polowirusem uciec i uniknąć jakiegokolwiek z nim kontaktu. W realu minister też psuje, teraz więc czas na drugą część gry – trzeba uniemożliwić mu kontakt z otoczeniem.

Bezpieczny kac

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wydała własny kalendarz. Wśród wielu fachowych porad, wykresów, tabel, wyciągów z przepisów sporo miejsca poświęcono w kalendarzu alkoholowi. Pijmy jak najmniej, a nie będziemy tracić beznadziejnie czasu na walkę ze skutkami przepicia – zaleca ekspert. Daje też kilka rad ułatwiających dojście do siebie po małym co nieco. Po pierwsze, ograniczajmy ilość – podkreśla ekspert. A jeśli już koniecznie chcemy tę ilość zwiększyć lub przynajmniej utrzymać w polskiej normie, musimy się odpowiednio do tego przygotować. „Wypełnienie żołądka pożywieniem, zwłaszcza bogatym w białko i tłuszcze (śledzie, oliwa, mięso), wydatnie opóźnia ten proces (zalewania się – przyp.

Polityka 8.2004 (2440) z dnia 21.02.2004; Fusy plusy i minusy; s. 103
Reklama