Archiwum Polityki

Schudnij, kanclerzu

Niemcy już realizują swój „plan Hausnera” – przygotowaną przez kanclerza Schrödera Agendę 2010. Zdają sobie sprawę, że wydatki socjalne trzeba ograniczać, ale domagają się od rządzących, by ograniczyli też swoje przywileje.

Od stycznia 2004 r. obowiązują w Niemczech pierwsze ustawy Agendy 2010. Ten imponujący program reform przewiduje śmiałe rozwiązania w kwestii zmniejszenia 4,5-milionowego bezrobocia i obniżenia ogromnych kosztów opieki społecznej. Zadeklarowanym celem reformatorów jest również ożywienie drobnej przedsiębiorczości, ograniczenie biurokracji i zreformowanie cechowego rzemiosła. Jednocześnie generalnej sanacji ma być poddany system podatkowy, co powinno przynieść ożywienie gospodarcze.

Nowe regulacje przegłosowano w Bundestagu przy poparciu prawicowej opozycji. Wyznaczają one z jednej strony perspektywę wyjścia z gospodarczego dołka, z drugiej – oznaczają dla Niemców więcej wydatków na leczenie, mniejsze emerytury, mniej pieniędzy z zasiłków, również dla bezrobotnych. – Wiemy, że dla niektórych z was podjęte środki oznaczają zaciśnięcie pasa – przyznał w noworocznym wystąpieniu kanclerz Schröder – dokładamy jednak starań, by ciężar reform rozłożony był sprawiedliwie.

Wielu Niemców powątpiewa w te deklaracje. „Wasze reformy polegają na tym, że sięgacie do kieszeni wszystkich, nawet najbiedniejszych, omijając własne. Przestańcie dbać o swoje interesy za nasze, podatników, pieniądze” – napisał w liście otwartym do Bundestagu Hermann Cölle, emeryt głosujący od lat na SPD. Podobnego zdania było 100 tys. uczestników listopadowej demonstracji w Berlinie. W społeczeństwie rośnie bowiem przekonanie, że ci na górze już dawno stracili kontakt z powszednim życiem zwykłych obywateli.

Przyczyną emocji stała się m.in. wyliczona przez Związek Podatników wysokość państwowych emerytur, które oczekują czołowych reformatorów Agendy 2010. Emerytura kanclerza Gerharda Schrödera będzie wynosić ponad 8300 euro miesięcznie.

Polityka 6.2004 (2438) z dnia 07.02.2004; Świat; s. 52
Reklama