Jerzy Pilch ogłosił w „Polityce” wielki konkurs na opowiadanie. Napłynęło już wiele prac, najciekawsze zaczniemy wkrótce drukować. Dziś o atrakcyjności i renesansie tej krótkiej formy literackiej pisze znakomita autorka, która w swym dorobku ma także zbiór opowiadań „Gra na wielu bębenkach”.
Powieść służy wprowadzeniu w trans, opowiadanie – oświeceniu. Taka byłaby moja najkrótsza funkcjonalna definicja opowiadania.
Kto wie, czy cała literatura nie zaczęła się od jakiegoś praopowiadania – jednowątkowej mitologicznej narracji, fantastycznej baśni albo po prostu opowieści o tym, co wydarzyło się przedwczoraj sąsiadowi. Od spontanicznego snucia historii do opowiadania jako gatunku literackiego minęło jednak wiele czasu. W skrystalizowanej, doskonałej formie pojawia się w „Dekameronie” Boccaccia, które funkcjonuje do tej pory jako klasyczny wzorzec opowiadania.
Polityka
5.2004
(2437) z dnia 31.01.2004;
Kultura;
s. 60