Archiwum Polityki

Pracowaliście w Wal-Mart?

Do Warszawy przyjechał amerykański adwokat James Linsey, specjalista od prawa pracy, często reprezentujący związki zawodowe. Szuka on w Polsce robotników, którzy pracowali dla amerykańskiej sieci Wal-Mart, nie tylko największego supermarketu na świecie, ale również największego na świecie pracodawcy w sektorze prywatnym. Wal-Mart, zatrudniający ponad 1,2 mln osób, nie licząc tych, którzy przewinęli się przez całą sieć 3 tys. supermarketów w USA i ponad tysiąca na świecie, jest na cenzurowanym; grozi mu tzw. skarga zbiorowa ze strony poszkodowanych pracowników (właśnie m.in. adw. Linsey wystąpi w ich imieniu). Utrzymuje on, iż Wal-Mart wzbogacił się nieuczciwie i na krzywdzie zatrudnionych, którzy pracowali 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku bez jakiegokolwiek ubezpieczenia, płacono im gotówką nie prowadząc żadnych rejestrów, by uniknąć przyszłych świadczeń emerytalnych. Wykorzystywano w ten sposób pracowników z Meksyku, Uzbekistanu, Ukrainy, Mongolii, Polski i wielu innych krajów. Szykuje się jedna z największych spraw sądowych w historii Ameryki.

Polityka 29.2004 (2461) z dnia 17.07.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 14
Reklama