Archiwum Polityki

Płać i pal

Fibber McGee’s, pub w Galway w zachodniej Irlandii, to pierwszy z 10 tys. irlandzkich pubów, który otwarcie zbuntował się przeciwko wprowadzonemu w marcu zakazowi palenia w miejscach pracy oraz w lokalach gastronomicznych. Pomimo że grzywna wynosi 3 tys. euro, w pubie stanęły ponownie popielniczki. Właściciele lokalu twierdzą, że zakaz palenia odstraszył klientów tak skutecznie, że obroty spadły niemal o połowę. Uznali, że bardziej opłaca im się zapłacić karę, niż przestrzegać restrykcyjnego prawa. Irlandia, obok Malty i Norwegii, jako jedna z pierwszych wprowadziła zakaz palenia. Wielu Irlandczyków odetchnęło z ulgą, ponieważ zazwyczaj wstydzili się zwracać uwagę osobom palącym i całymi latami byli biernymi palaczami. Jednak jest też pokaźna grupa, która podobnie jak Paul Mullen, menedżer O’Briens Pub, jednego z największych dublińskich pubów, twierdzi, że zakaz jest absurdalny, ponieważ picie piwa i palenie jest częścią irlandzkiej kultury.

Polityka 29.2004 (2461) z dnia 17.07.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama