Gra idzie o gigantyczne pieniądze. Na 163 inwestycje zapisane w ustawie budżetowej na 1998 r. poszło z państwowej kasy prawie 2,7 mld zł. To dokładnie dwa razy więcej niż ubiegłoroczne dotacje i subwencje budżetowe na naukę. Według ubiegłorocznej ustawy na wszystkie inwestycje centralne budżet wydać ma łącznie 23,4 mld zł według tzw. wartości kosztorysowej (poniesione już nakłady i te, które trzeba będzie jeszcze ponieść, by je zakończyć). Już dziś wiadomo, że przewidywania te grzeszą nadmiernym optymizmem, wiele budów ma bowiem długie poślizgi, a kosztorysy puchną.
Sporo inwestycji rozpoczęto w czasach tak zamierzchłych, że należałoby wpisać je już do rejestru zabytków. 15 budów figurujących na ubiegłorocznej liście rozpoczęto w latach 70., a 60 inwestycji w latach 80. W sumie stanowią one ponad jedną trzecią wszystkich realizowanych obecnie centralnych przedsięwzięć. Rekordziści obchodzą właśnie bądź zbliżają się do 25 jubileuszu. Najstarsza stażem na centralnej liście budowa opery Nova w Bydgoszczy rozpoczęła się w 1973 r. Od 1974 r. trwa m.in. rozbudowa Muzeum Narodowego w Poznaniu, budowa oczyszczalni ścieków w tym samym mieście i modernizacja oczyszczalni w Starogardzie. Niektórzy przynajmniej weterani mają się nieźle i sprawnie wyciągają pieniądze z publicznej kasy. Według NIK, w 1996 r. kubaturę bydgoskiej opery Nova określono na 120 tys. m sześc., a wartość kosztorysową na 52,5 mln zł. Rok później kubaturę zmniejszono do 118,4 tys. m sześc., za to wartość kosztorysową podniesiono do 59 mln zł. W 1998 r. wynosiła ona już ponad 69 mln zł. Jednocześnie NIK stwierdził, że w 1997 r. 1,3 mln zł poszło na cele nie związane z budową opery. Słowem żyć, nie umierać i budować.
Inwestycje centralne koncentrują się głównie na budowie i rozbudowie szpitali, na obiektach związanych z ochroną środowiska i gospodarką wodną oraz na modernizacji transportu drogowego i kolejowego.