Archiwum Polityki

Akademia ku czci UFO

W gminie Opole Lubelskie powstał pomysł wystawienia pomnika ku czci Obcego w 25-lecie jego wizyty na tutejszych polach. Gdyby doszło do realizacji zamiaru, potrzebna będzie z pewnością jakaś artystyczna oprawa tego wydarzenia.

Narrator: Ćwierć wieku temu leśnym duktem po porannej rosie toczył się wóz zaprzęgowy rolnika Jana Wolskiego. Wolski prowadził klacz do ogiera – rozpłodowca z pegeeru, gdyż ta grzała się z chęci posiadania źrebiątek. Strudzony pracą rolnik chrapał na wozie.

Uczeń 1: Wtem dwóch ludzi wskoczyło na furmankę. Nietutejsi byli, bo zielonolicy i skośnoocy. Toczyli rozmowę w egzotycznym języku.

Narrator: Oczywiście nasz rolnik nie pomyślał, że to Unidentified Flying Object, bo nie znał się na literaturze oraz telewizor źle mu odbierał. Jego myśl biegła prostszym torem: Chińczycy.

Uczeń 2: Cóż to było za zdziwienie, gdy nieznajomi zaprosili Jana do wnętrza swego pojazdu, unoszącego się wśród leśnych drzew, spowitego poświatą na niebieskawo!

Uczeń 3: Polecili mu zrzucić ubranie i badali długo, jedząc przy tym galaretkę. A gdy przyszła pora, opuścili go na polanę i sympatycznie pomachali rękami.

Narrator: Nasz bohater pełen zadumy odchodził tyłem w kierunku swego rolniczego wozu. Nie czuł strachu. Pełen był uznania dla chińskiej techniki. (Retrospekcja – Jan: Kłaniam się wam panowie czapką do ziemi, po polsku).

Narrator: Minęło 25 lat, nastały ciężkie czasy, wielu ojców rodzin straciło pracę w miasteczku. Z kominów zakładowych rzadko dobywa się dym, bieda spogląda ludziom w oczy. Jeżdżą więc po świecie za chlebem. Problem spopularyzowania gminy wśród turystów spędza sen z powiek samorządu Opola Lubelskiego.

Chór: Mamy ścieżki rowerowe, agroturystykę, uroczy ryneczek, wąskotorówkę i ponad 400 hektarów lustra wody. Mamy Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego.

Polityka 12.2004 (2444) z dnia 20.03.2004; Społeczeństwo; s. 108
Reklama