Archiwum Polityki

Unia Pracy bez Pola

Nową przewodniczącą Unii Pracy została Izabela Jaruga-Nowacka, z wykształcenia etnograf, od 3 lat pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. Zastąpiła Marka Pola, którego wybrano na przewodniczącego Rady Krajowej partii. Jaruga-Nowacka zwyciężyła niewielką przewagą głosów: – Koledzy mieli zastrzeżenia co do jej kandydatury, bo jest symbolem walki o prawa gejów i lesbijek, pewnie będzie miała ciężko, bo jednak mężczyźni wolą, gdy kierują nimi inni mężczyźni. Sam jednak wolę współpracować z kobietami – zapewnia Andrzej Aumiller, od kilku tygodni nowy przewodniczący klubu parlamentarnego.

Kongresowi UP towarzyszyło poczucie klęski, padały głosy, że koalicja z SLD ośmiesza partię. – Poszukujecie winnego. Stoję tu – mówił Marek Pol do delegatów. Ustępujący przewodniczący i najgorzej oceniany minister w rządzie Millera wziął m.in. odpowiedzialność za cofnięcie partii subwencji z budżetu. Delegaci nie zdecydowali o opuszczeniu koalicji rządowej ani nie zgodzili się na propozycję Janusza Lisaka, domagającego się połączenia UP z SdPl. Nadal nie wiadomo, czy klub UP poprze rząd Marka Belki. Nowa przewodnicząca jest ostrożniejsza i na razie stawia warunki wobec prof. Belki. – Osłony socjalne do planu Jerzego Hausnera oraz harmonogram wycofania polskich wojsk z Iraku. Tylko pod tymi warunkami poprzemy jego rząd – zapowiada Jaruga-Nowacka. Według Aumillera klubowa większość opowiada się przeciwko Belce.

Polityka 18.2004 (2450) z dnia 01.05.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 18
Reklama