Uczonym z Institute for Astronomy w Edynburgu udało się odkryć najdalszą, jak do tej pory, planetę krążącą wokół innej gwiazdy niż Słońce. Znajduje się ona w pobliżu gwiazdozbioru Strzelca i jest oddalona od Ziemi aż o 17 tys. lat świetlnych. Dostrzeżenie tak bardzo małego i ciemnego (w porównaniu z gwiazdami) obiektu nie byłoby możliwe, gdyby nie zjawisko soczewkowania grawitacyjnego. Z grubsza polega ono na tym, że obiekty kosmiczne o bardzo dużych masach, zaginając przebiegające w ich pobliżu promienie światła, działają jak soczewki skupiające. To skupione promieniowanie udaje się dostrzec za pomocą ziemskich teleskopów.
Polityka
18.2004
(2450) z dnia 01.05.2004;
Nauka;
s. 86