Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Dzikie święcone

Pisanki natury – jajka wysiadywane przez dzikie ptactwo – widzieli tylko nieliczni. Ptaki bowiem kryją lęgi, bronią i odwodzą od nich. Nieliczni zatem wiedzą, że jaja są niezwykle kolorowe: kraszone i pisane. Z okazji Wielkanocy pokazujemy dzikie święcone – nie w koszyczku, rzecz jasna, ale w gnieździe.

Gniazda mogą być prosto lub misternie wyplecione, położone na ziemi, wymoszczone w runie, pływające po wodzie, schowane w trzcinach, krzewach, drzewach, a wreszcie ukryte w dziuplach i innych zakamarkach. Dzikie ptasie święcone na zdjęciu zawsze będzie miało za tło gniazdową podkładkę. Chyba że gniazda nie będzie wcale, bo i takie ptaki-niewijaki są w Polsce – wtedy na zdjęciu widać podłoże.

Kraszanki i pisanki, czyli jaja przyozdobione deseniem na podkładzie naturalnym lub zafarbowanym, kraszankowym, mają i ptaki. Zdarzają się nawet czysto białe kraszanki, rzadkie wśród kur, kaczek i gęsi domowych. Pośród tych białych, zda się monotonnych kolorystycznie, jest urozmaicenie fakturowe – od lśniących jak porcelana po matowe jak z gipsu. Niektóre z nich przechodzą prawdziwy proces kraszenia. Białawe jaja perkozów (fot. 1) w miarę wysiadywania farbują się na brązowo gnijącymi szczątkami roślin wodnych, z których gniazdo jest zbudowane. Także lęgi błotniaków (fot. 2) – drapieżników błot i łąk – początkowo „porcelanowe” szarzeją w kontakcie z wyściółką gniazda. Duża część ptaków składających białe jaja gnieździ się w ukryciu: dzięcioły, zimorodek, kraska, sowy. Niektóre maskują jajka swoim ciałem, jak bączek (fot. 3), lub jedno z pary tkwi na nich, dopóki drugie go nie wymieni, jak u gołębi (fot. 4).

Większość ptasich kraszanek jest pastelowa w sposób naturalny.

Jasnobeżowe lub oliwkowe mają kaczki i niektóre kuraki (fot. 5). Ptaki te gnieżdżą się przeważnie na ziemi, a kolor skorupek zbliżony jest do podłoża, na którym ptak przebywa. Ten kamuflaż to jednak dopiero druga linia obrony przed drapieżnikiem. Pierwszą jest sama samica ubarwiona ochronnie.

Polityka 15.2004 (2447) z dnia 10.04.2004; Społeczeństwo; s. 102
Reklama