Archiwum Polityki

Ustalanie prawdy przez głosowanie

Komisja śledcza w sprawie Rywina przygotowała sobie i Sejmowi niezły bigos

Komisja nie sporządziła nawet zarysu wspólnego sprawozdania, choć zapewne w wielu punktach udałoby się porozumieć na gruncie ustalonych faktów. Kłopoty mogły się pojawić przy ich interpretacji. Zamiast tego mieliśmy festiwal ogłaszanych publicznie sprawozdań indywidualnych, mniej lub bardziej całościowych i radykalnych we wnioskach. Na dodatek gdy komisja jednego dnia ustaliła, że dokumentem bazowym będzie sprawozdanie przewodniczącego Tomasza Nałęcza, to dwa dni później ten werdykt obalono w innym głosowaniu i ku zaskoczeniu wszystkich oficjalnym sprawozdaniem stał się dokument przygotowany przez Anitę Błochowiak. Pozostali swe sprawozdania dołączyli jako wnioski mniejszości. Tak więc na forum Wysokiej Izby trafi faktycznie sześć różnych sprawozdań i nie bardzo wiadomo, co Sejm miałby z nimi zrobić.

Gdyby je traktować, jak tego chcą członkowie komisji, właśnie jako wnioski mniejszości do projektów ustaw i uchwał, wypadałoby głosować od wniosku najdalej idącego. Kto jednak ma ustalić, który jest tym idącym najdalej? Czy sprawozdanie posła Ziobro chcącego postawić przed Trybunałem Stanu prezydenta, premiera i ministra sprawiedliwości, czy posła Rokity dowodzącego, że Agora podjęła grę korupcyjną z rządem, czy też na przykład posła Kopczyńskiego widzącego w tej sprawie cień skradającego się Ałganowa i rękę służb specjalnych? Może więc w tej sytuacji losować kolejność głosowania owych wniosków mniejszości?

Sytuacja staje się coraz bardziej absurdalna. Komisja śledcza została powołana do zbadania określonej sprawy i udzielenia Sejmowi odpowiedzi w trzech konkretnych kwestiach: kto wysłał Rywina do Agory, jak przebiegały prace nad ustawą o radiofonii i telewizji oraz jak zareagowały organy państwa na korupcyjną propozycję. Gdyby Sejm w pełnym składzie mógł te kwestie zbadać i następnie opisać, nie musiałby powoływać komisji śledczej.

Polityka 16.2004 (2448) z dnia 17.04.2004; Komentarze; s. 18
Reklama