Archiwum Polityki

Pierwsza dopłata

Wnioski o unijne dopłaty rolne można składać od 15 kwietnia. Dotychczas zrobiło to 7,7 proc. uprawnionych. Czy naszym rolnikom nie chce się nawet schylić po pieniądze, które im się należą?

Dla Rafała Łapińskiego z Kolonii Starorawskiej, w gminie Nowy Kawęczyn w powiecie skierniewickim, problemem nie jest wypełnienie wniosku, a pomiar działek. Jego 9-hektarowe gospodarstwo leży na kilku działkach ewidencyjnych (czyli geodezyjnych). Ale we wniosku wpisuje się nie tylko ewidencyjne, ale także rzeczywiste działki rolne (czyli obsiane lub obsadzone jedną uprawą), bo jedynie na takie przysługują dopłaty. Od powierzchni tych działek rolnik musi odliczyć ziemię zajętą przez szersze niż 2 m rowy melioracyjne i drogi dojazdowe, kępy krzaków czy też słupy linii energetycznych.

Jedną z granic pola Łapińskiego jest biegnąca po łuku publiczna droga. – Tę działkę za pomocą palików i sznurka dzielę na łatwe do obliczenia powierzchni kwadraty i trójkąty. To zabiera mi wiele czasu, a na geodetę mnie nie stać.

Łapiński początkowo liczył, że unijna dopłata dochód gospodarstwa zwiększy o jedną czwartą. Teraz takim optymistą już nie jest. Po wejściu do Unii nie ma już dopłat do mleka klasy ekstra, wprowadzono VAT na maszyny rolnicze, wzrósł VAT na materiały budowlane, nie będzie dopłat do niektórych nawozów i bonów na paliwo rolnicze. – Moja dopłata coraz bardziej staje się rekompensatą i może w końcu jakoś wyjdę z nią na zero.

Z jego najbliższych sąsiadów żaden jeszcze nie złożył wniosku. – Ale działki zaczęli mierzyć i ci, co byli przeciwko Unii i mówili, że z dopłat będą nici – mówi Łapiński. – Teraz czeka się na tego, który pierwszy z wnioskiem do Agencji pojedzie.

Ale czy można mieć pretensje do rolników, że nie spieszą się z wypełnianiem wniosków, skoro nie spieszą się z tym i posłowie-właściciele gospodarstw? Do 19 posłów, na adresy sejmowej poczty elektronicznej, wysłałem pytanie, czy już wystąpili o dopłaty, a jeśli tak, to czy mieli problemy z wypełnianiem wniosków.

Polityka 21.2004 (2453) z dnia 22.05.2004; Kraj; s. 40
Reklama