Archiwum Polityki

Feralna 13

Trzynaście osób, które najbardziej nie lubią według Mariusza Urbanka

Roman Giertych – lider LPR, który nie lubi Holendrów.
Poseł G. uznał, że obrzucenie jajami pływającej kliniki aborcyjnej z Holandii – statku „Langenort”, to kara za mała i postanowił wykopać pochowanego w Bredzie bohatera II wojny światowej generała Stanisława Maczka. G. oświadczył, że Holendrzy nie zasługują, by leżał w ich ziemi. Jednocześnie z ekshumacją generała poseł zapowiedział wysłanie do Holandii statku promującego życie. G. nie ujawnił, w jaki sposób będzie to robił, ale promowanie życia za pomocą zwłok dowódcy 10 Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej zostało uznane za wiarę w cuda, zbyt mocną nawet jak na przewodniczącego Ligi Polskich Rodzin. Natomiast pomysłem podobno bardzo zainteresowali się scenarzyści filmu „Rodzina Adamsów III”.

Anita Błochowiak – posłanka SLD, która nie lubi pedałów, ale lubi gejów.

B. lubi gejów, bo nie noszą niegustownych czerwonych skarpet jak zwykłe pedały, tylko garnitury Pierre’a Cardina, koszule Hugo Bossa i okulary Gucciego, a stringi tak skąpe, że nie ma nawet miejsca na metkę. Kiedy B. ogłosiła to w Sejmie, posłowie w kuluarach demonstracyjnie podciągali nogawki na dowód, że nie noszą czerwonych skarpet. Stringów nie pokazywali ze względu na powagę Sejmu. Podobno tzw. test odzieżowy Błochowiak stał się jedną z metod stosowanych podczas weryfikacji w SLD, choć prawdopodobnie nie wszyscy z 50 tys. zweryfikowanych negatywnie odeszli z powodu stringów.

Ludwik Dorn – poseł PiS, który nie lubi zwierzątek oraz postaci z bajek (a lubi Sztaudyngera).

D. szczególnie nie lubi krewetek koktajlowych, które przypominają mu Marka Pola, roztytych knurów, które przypominają mu SLD, kotków robiących pod siebie, które przypominają mu byłego ministra zdrowia Łapińskiego, oraz złośliwych skrzatów, które sikają do sejmowych ustaw, żeby skisły.

Polityka 51.2003 (2432) z dnia 20.12.2003; Fusy plusy i minusy; s. 150
Reklama