Archiwum Polityki

Monarchiści nie chcą króla

Członkami Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego (w większości honorowymi) są m.in. posłowie Artur Zawisza, Marek Jurek, Marcin Libicki (wszyscy z PiS) oraz Halina Nowina-Konopka z koła Porozumienia Polskiego i senator Robert Smoktunowicz. – Naszymi zwolennikami są członkowie PiS, LPR, UPR i PO – mówi Artur Górski, prezes Klubu i zarazem radny warszawskiej dzielnicy Mokotów. – Zadaniem Klubu jest działanie na rzecz wzmocnienia autorytetu władzy publicznej i w tym sensie jest to zbieżne z programem PiS – mówi poseł Zawisza. Według zapewnień sejmowych monarchistów, nie zamierzają oni obalać demokratycznego porządku, ani też wprowadzać króla do Pałacu Prezydenckiego. – Polska jednak zdecydowanie dłużej była monarchią niż republiką, nie można więc odcinać się od tej tradycji – dodaje Zawisza. Poseł Libicki, choć uważa, że monarchia „lepiej zdawała egzamin”, uspokaja: – Dziś wprowadzenie monarchii nie jest możliwe. Górski przekonuje, że Klub nie jest partią polityczną, ale propaguje idee etyki w polityce, kładzie nacisk na kształcenie. – Chcemy „ukonserwatywniać” partie prawicowe, zachęcamy więc naszych członków do wstępowania do nich – mówi Górski.

Polityka 45.2003 (2426) z dnia 08.11.2003; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama