Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Przyjemniaczek obejmuje stery

Zastał Malezję drewnianą, a zostawił murowaną. To on jest głównym akuszerem malezyjskiego cudu: za życia jednej generacji z kraju rolniczego przekształciła się ona w tygrysa współczesnych technologii. Mahathir Mohamad był jedną wielką sprzecznością: charyzmatyczny intelektualista, liberał w decyzjach gospodarczych, sprawy krajowe prowadził twardą autorytarną ręką, zwłaszcza gdy szło o tarcia między Malajami, Chińczykami i Hindusami oraz odradzający się fundamentalny islamizm. A to, co Malezja zyskiwała propagandowo w oczach świata, on sam tracił antyzachodnimi tyradami i nieskrywaną wrogością do Izraela i Żydów. O jego klasie świadczy styl, w jakim po 22 latach rozstał się z władzą: tak jak wcześniej zaplanował, przekazał urząd premiera wybranemu przez siebie następcy Abdullahowi Badawi. Ów stał wcześniej na czele MSW, następnie MSZ, był wicepremierem, a w kręgach międzynarodowych zyskał popularność jako Mr Nice Guy, czyli Przyjemniaczek, układny i uśmiechnięty. Da mu to zapewne większy kapitał za granicą; w kraju, już za rok, będzie się musiał zmierzyć w wyborach z islamistami.

Polityka 45.2003 (2426) z dnia 08.11.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama