Pod koniec października otwarto w stolicy dwie wystawy artystów, których uznać można za jednych z ciekawszych reprezentantów nowej fali w polskim malarstwie: Sławomira Tomana w Galerii Karowa i Zbigniewa Rogalskiego w Galerii Raster. Używając słownictwa ze świata estrady, można powiedzieć, że obie te ekspozycje są doskonałym supportem przed Festiwalem Supermarket Sztuki, który odbędzie się, po raz czwarty, w dniach 6–27 listopada w Galerii Domu Artysty Plastyka w Warszawie. Nazwa przedsięwzięcia nie jest przypadkowa. Skoro w dzisiejszych czasach wszystko jest na sprzedaż, wszystko staje się elementem masowego, konsumpcyjnego obiegu, to czemu wyłączyć zeń sztukę? Sztuka z wysokich sal muzealnych przenosi się do supermarketu; każdy może przebierać, wybrzydzać, próbować. Ale też i samo malarstwo staje się coraz bardziej strawne, nienastawione na to, by świat zamieniać, ale by go opisywać, a przy okazji bawić widza. Tegoroczny projekt odbywa się pod intrygującym, ale bliskim idei supermarketu, hasłem „Globalne zauroczenie”. Jaka jest nasza tożsamość, ile miejsca w niej na osobność, a ile na macdonaldyzację? Czy jesteśmy obywatelami swego regionu, Polski, Europy czy świata? Z tematem zmierzy się 27 artystów z Polski i Danii, których po starannej selekcji wybrano spośród 140 pierwotnie zgłoszonych.
Piotr Sarzyński
++ dobre
+ średnie
– złe