Archiwum Polityki

Wieś robi wieś

Polska wieś kojarzy się dzisiaj z Andrzejem Lepperem i jego kompanią. Jak w tej sytuacji mówić o chłopskiej kulturze? Wiesław Myśliwski się odważył.

Tomik zatytułowany „Kres kultury chłopskiej” jest mały jak książeczka do nabożeństwa, ale autor bynajmniej nie zamierza modlić się na klęczkach do zmarłych bogów. Punkt wyjścia rozważań autora „Kamienia na kamieniu” jest jasno określony we wstępie: tematem rozważań będzie kultura już nieistniejąca, o której można dziś mówić, tak jak opowiada się o zapomnianych cywilizacjach. Oczywiście, perspektywa czasowa jest inna, ale żyjemy w epoce wielkiego przyśpieszenia, a zatem procesy, które niegdyś trwały wieki, obecnie trwają dziesięciolecia.

Dzisiaj nawet definicja chłopa nie jest jasna. Chłopem był Maciej Boryna z Reymonta albo Wincenty Witos, ale czy chłopami są aktywiści Samoobrony? Myśliwski udziela zresztą odpowiedzi wymijającej, nie pozbawionej przy tym filozoficznej perspektywy: „Gdybym wiedział, jaki jest chłop, wiedziałbym, jaki jest człowiek”. Pisarz pragnie bowiem dostrzec chłopa „jako człowieka w jednostkowym, egzystencjalnym wymiarze”. Taki sposób widzenia obcy był zawsze polskiej inteligencji, także tej plebejskiego pochodzenia, która widziała chłopstwo jako masę, do której można żywić pogardę albo współczucie, zwane bardziej literacko chłopomaństwem. Wie coś o tym każdy maturzysta, który przerabiał na lekcjach polskiego „Wesele” Wyspiańskiego, gdzie krakowska inteligencja usiłuje pożenić się z bronowickim chłopstwem, ale zaloty nie całkiem się udają. Z tego to dramatu pochodzi slogan reklamowy „Chłop potęgą jest i basta”, jak każdy slogan, mijający się nieco z prawdą. Akurat na początku XX w. chłopstwo galicyjskie żyło w nędzy, a utworem bliższym realiom był niewątpliwie wiersz Michała Bałuckiego „Góralu, czy ci nie żal”, notabene w czasach późniejszych pieśń pijaków, która jednak, po odśpiewaniu jej przez mieszkańców Podhala Janowi Pawłowi II, odzyskała swą utraconą podniosłość.

Polityka 47.2003 (2428) z dnia 22.11.2003; Kultura; s. 72
Reklama