Archiwum Polityki

Pusto u Disneya

Narasta jeszcze jeden konflikt francusko-amerykański, mianowicie w Marne-la-Vallee pod Paryżem, gdzie tuż obok pierwszego Eurodisneylandu ulokował się drugi park tematyczny, poświęcony filmom mistrza animacji. Chodzi o to, że odwiedzający z nieznanych powodów prawie go bojkotują. Miało ich być codziennie 17 tys., a zjawia się raptem 7 tys. i zadłużone po uszy (2,2 mld euro) przedsięwzięcie może się wywrócić. Dodając do Myszki Miki i Psa Pluto park kinowy Amerykanie liczyli, że średnia wizyta wydłuży się z niecałych dwóch dni do trzech i pół. Gdzie tam! Sknerowaci rodzice nauczyli się zaliczać oba parki w dwa dni z jednym noclegiem, mniej też wydają na pamiątki. Na razie staniały bilety: z 78 do 49 euro. W oczach centrali z Kalifornii Francuzów nie usprawiedliwia fakt, iż spora część oszczędnych turystów to cudzoziemcy.

Polityka 48.2003 (2429) z dnia 29.11.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 14
Reklama