Archiwum Polityki

Trochę zamężni

Sąd Najwyższy stanu Massachusetts orzekł, że nie widzi przeszkód w małżeństwach osób tej samej płci. Kwestia ta może się stać wiodącym tematem nadchodzącej prezydenckiej kampanii wyborczej. Tak jak aborcja przed czterema laty.

Orzekając w sprawie Goodridge i inni przeciwko stanowi Massachusetts, sędziowie większością głosów (4:3) uznali, że nie można pozbawić osób tej samej płci praw i obowiązków, jakie wynikają z małżeństwa. Ani konstytucja, ani żadne inne prawo nie stoi temu na przeszkodzie – stwierdził sąd.

W uzasadnieniu wyroku sędziowie piszą: „Konstytucja (...) zabrania tworzenia obywateli drugiej kategorii. Zdajemy sobie sprawę, że nasze orzeczenie oznacza zmianę w naszym prawie małżeńskim. Wiele osób jest głęboko przekonanych, że małżeństwo dotyczy tylko mężczyzny i kobiety, a zachowanie homoseksualne jest niemoralne. Ale też wiele osób żywi głębokie przekonanie religijne, moralne i etyczne, że pary tej samej płci powinny mieć prawo do zawarcia związku małżeńskiego, a homoseksualiści nie powinni być traktowani odmiennie niż osoby heteroseksualne. Naszym obowiązkiem jest stać na straży wolności każdego, a nie narzucać nasz kod moralny”.

Sąd tłumaczy, że wyrażając zgodę na zawarcie małżeństwa z osobą tej samej płci, nie obniża znaczenia małżeństwa osób płci odmiennej, „podobnie jak uznając prawo jednostki do małżeństwa z osobą innej rasy nie obniżamy wartości związku małżeńskiego zawartego z osobą własnej rasy”. Fakt, że osoby tej samej płci pragną zawarcia związku małżeńskiego, świadczy o trwałym miejscu, jakie zajmuje instytucja małżeństwa w prawach i w duchu człowieka – stwierdza się w uzasadnieniu.

W Kongresie USA leżą już trzy odmienne projekty ustaw: uznający małżeństwo tylko za związek jednej kobiety i jednego mężczyzny; legalizujący małżeństwa osób tej samej płci oraz projekt, który wprowadza tzw. „związek cywilny” (formę małżeństwa, która zezwala na wspólnotę majątkową, wspólne zeznania podatkowe, polisy ubezpieczeniowe).

Polityka 49.2003 (2430) z dnia 06.12.2003; Świat; s. 61
Reklama