Archiwum Polityki

Związek chemiczny

Bardzo szybko staje się widoczny układ współrzędnych polityki zagranicznej nowego rządu niemieckiego. Do Paryża i do Waszyngtonu nowy kanclerz Gerhard Schröder pojechał natychmiast po zwycięstwie we wrześniowych wyborach. Do Londynu, Hagi i Warszawy - zaraz po zaprzysiężeniu.

We Francji Gerhard Schröder potwierdził, że nadal będzie trzymał pod parą niemiecko-francuską lokomotywę Unii Europejskiej. W USA, że Niemcy są pełnowartościowym partnerem NATO i nie będą się uchylać w wypadku ewentualnej akcji w Kosowie. W Londynie kanclerz zapewniał, że centralny bank europejski, odpowiedzialny za stabilność euro, nie będzie obiektem politycznych nacisków, jakkolwiek rządy powinny móc dyskutować o stopach procentowych. W Holandii tematem były udane holenderskie sposoby rozładowywania bezrobocia. W Polsce sprawą główną było, oczywiście, rozszerzenie Unii Europejskiej na wschód i kilka klasycznych już polsko-niemieckich spraw dwustronnych: roszczenia wypędzonych, odszkodowania dla robotników przymusowych, a przede wszystkim nawiązanie ściślejszych kontaktów roboczych na płaszczyźnie międzyrządowej.

Wszystkie te stacje Gerhard Schröder przeszedł bez problemów i w dobrym stylu. Widać, że łatwo znalazł kontakt ze swoimi rozmówcami, zwłaszcza z Brytyjczykiem Tony Blairem, z którym łączy go chemia, czyli ten sam temperament, podobne traktowanie polityki. To co Blair nazywa trzecią drogą, Schröder określa nowym środkiem. Również z naszym - chadeckim przecież - premierem chemia musiała nieźle zadziałać, ponieważ Gerhard Schröder kilka razy podkreślał sympatyczną atmosferę rozmów, a Jerzy Buzek - przypominał swoje wcześniejsze spotkania z obecnym kanclerzem.

Obecny rząd niemiecki, łatwiej niż chadecki, może obciąć ostatnie warkocze przeszłości. Na pytanie o stosunek do żądań Związku Wypędzonych, Schröder nie kluczył, tak jak jego poprzednik, odpowiedział szybko i zdecydowanie, że nie ma zamiaru traktować ich poważnie. Również sprawa odszkodowań za pracę przymusową w III Rzeszy jest dziś bliższa rozwiązaniu niż poprzednio.

Polityka 46.1998 (2167) z dnia 14.11.1998; Wydarzenia; s. 16
Reklama