Archiwum Polityki

Bardzo dużo teatru w teatrze

Z jesiennego repertuaru polskich teatrów przedstawionego w miesięczniku „Foyer”: „Poczekalnia”, czyli rzecz o dwóch aktorach spotykających się na castingu (teatry w Białymstoku, Chorzowie i Warszawie). „Ca-Sting”, czyli opowieść o aktorach, którzy stają się ofiarami skomercjalizowanego świata kultury (Częstochowa). „Obudź się i poczuj smak kawy” – z aktorem jako głównym bohaterem dramatu (Łódź, Zabrze). „Pół żartem, pół sercem” – komedia o dwóch bezrobotnych aktorach (Łódź). „Czego nie widać” – historia objazdowej trupy teatralnej (Poznań, Warszawa). „X2 [Bezwstyd/Wstyd]” – o okolicznościach przygotowywania przedstawienia teatralnego (Radom). „Oscar i Ruth” – czyli „tragikomiczny zapis zabawy w teatr” (Warszawa). Jest jeszcze „Polita” – o życiu i twórczości aktorki Poli Negri (Kraków) i „Kreatura” – o życiu i twórczości aktorki Sary Bernhard (też Kraków). A także „Baśń w poszukiwaniu teatru” – widowisko dla dzieci odsłaniające kulisy pracy teatralnej (Kalisz).

Ta nowa tendencja polegająca na tym, że teatr zajmuje się przede wszystkim teatrem, jest bardzo interesująca. Może niekoniecznie dla szerokiej publiczności, ale z pewnością dla ludzi teatru.

Polityka 44.2004 (2476) z dnia 30.10.2004; Kultura; s. 67
Reklama