Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Niebezpieczne związki

Afera Orlengate zatacza coraz szersze kręgi. Zatacza się również komisja śledcza popełniając błędy i pochopnie wyciągając wnioski. Widać, że nie wytrzymuje ciężaru sprawy. Dodatkowo przytłaczają ją doniesienia prasowe, które skwapliwie podchwytują wszelkie wątki, pogłoski, domysły i prześcigają się w tkaniu pajęczyny powiązań. Najlepiej, żeby wszyscy byli w jakichś związkach ze wszystkimi. Tyle że wtedy komisja już na pewno nie podoła. Aby ułatwić posłom pracę, proponujemy łatwy algorytm, który przyda się w rozwiązaniu tej sprawy. Otóż zastosujmy prosty kod nazwiskowy, czyli połączmy w związki osoby według pewnego powinowactwa nazwisk. I tak na przykład Kunę na pewno łączy coś z Lisem, Kapustę ze Strąkiem, Gruszkę z Owocem, Kwaśniewskiego z Zasadą, no i oczywiście Żagla z Wiatrem. W przypadku tak trudnodopasowywalnych nazwisk jak Dochnal, Kulczyk, Miller czy Czempiński niestety trzeba już będzie pomyśleć.

Polityka 44.2004 (2476) z dnia 30.10.2004; Fusy plusy i minusy; s. 110
Reklama