Trwa sprzedaż akcji PKO BP. Od 22 października do 3 listopada można je kupować w biurach maklerskich. Zainteresowanie jest tak duże, że minister skarbu Jacek Socha zapowiedział zwiększenie transzy dla inwestorów indywidualnych z 25 do 40 proc. całej oferty. Mimo to jest niemal pewne, że dla wszystkich chętnych akcji nie starczy. Maklerzy zapowiadają duże redukcje zamówień i zachęcają do brania ogromnych kredytów. To oznacza, że banki zarobią na pewno, a ich klienci być może. Prócz PKO BP w najbliższych tygodniach na warszawskiej giełdzie zadebiutuje kilka innych atrakcyjnych spółek. Lokat prywatyzacyjnych, jak w przypadku PKO, więcej już jednak nie będzie.
Polityka
43.2004
(2475) z dnia 23.10.2004;
Gospodarka;
s. 42