Leptyna, tzw. hormon sytości, może przywracać płodność kobietom, które utraciły ją kilkanaście lat wcześniej – donoszą naukowcy z Harvard Medical School. Terapia przeznaczona jest dla sportsmenek, tancerek, anorektyczek oraz kobiet, które trwale przestały miesiączkować z powodu przejściowego wychudzenia. Wysoki poziom hormonu, osiągany dzięki codziennym zastrzykom, przekonuje układ nerwowy kobiety, że jej ciało jest wystarczająco syte, by znieść ewentualną ciążę. Zmanipulowany w ten sposób mózg wysyła do jajników i macicy sygnały aktywujące. Wkrótce u 80 proc. kobiet pojawia się miesiączka, a niektóre odzyskują płodność.
Polityka
43.2004
(2475) z dnia 23.10.2004;
Nauka;
s. 80