Archiwum Polityki

Prokurator na dożywociu

W Radomsku obywatele wypowiedzieli wojnę szefowi tutejszej prokuratury. Twierdzą, że po 10 latach sprawowania funkcji oplotła go gęsta pajęczyna złych znajomości, jest stronniczy i niegodziwy. Ten odpiera zarzuty: to atak polityczny, aby uchronić malwersantów.

Prokurator rejonowy ma w swoich rękach potężną władzę. To od niego zależy, kto trafi przed sąd, a komu sprawę się umorzy, bo dowody zbyt kruche albo wcale ich nie znaleziono. Świat wokół prokuratora Włodzimierza Wiaderka dzieli się z grubsza na umorzonych i osądzonych. Inaczej mówiąc, jego świat składa się z przyjaciół i wrogów.

Od kilku lat wrogowie prokuratora Wiaderka toczą przeciwko niemu kampanię, mnożą zarzuty, domagają się dymisji. Prokurator na łamach prasy komentuje: „To ewidentny atak polityczny. Są jednostki, które za wszelką cenę chcą mieć wpływ w prokuraturze na decyzje merytoryczne”. To poseł Zbigniew Musiał (dawniej SLD, teraz PLD Romana Jagielińskiego) naciskał na Wiaderka w sprawach swoich partyjnych kolegów: podejrzanego o malwersacje wójta pewnej gminy i radnego, którego przyłapano na jeździe po pijanemu.

Narzędziem w ręku posła jest lokalna gazeta „Komu i Czemu”. Włodzimierz Wiaderek informuje o tym reportera „Polityki”. Uważa, że dowody ma niezbite – gazetę redaguje Maciej Ziembiński, asystent posła Musiała. Pismo walczy z prokuratorem, oskarża go o złe czyny. Prokurator walczy z pismem, grozi redaktorowi w oficjalnym liście: „Jeżeli będzie pan uprawiał tego typu pisarstwo, może pan w przyszłości narazić się na odpowiedzialność karną i cywilną, czego nie życzę”.

Ziembiński: – Ja nie jestem uczulony na punkcie Wiaderka. Robię to, co należy do zadań lokalnej prasy. Zgłosiliśmy prokuraturze pięć spraw o przestępstwa i teraz monitorujemy, jak pan Wiaderek pilnuje praworządności. To go bardzo denerwuje.

Centrum poszkodowanych

Na czele buntu przeciwko Wiaderkowi stanął jednak nie poseł Musiał, ale Krzysztof Kochański, rolnik ze Strzałkowa pod Radomskiem.

Polityka 41.2004 (2473) z dnia 09.10.2004; Społeczeństwo; s. 88
Reklama