Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Nasze troski na Zachodzie niekoniecznie martwią całą resztę świata.
David Malone
prezes Międzynarodowej Akademii Pokoju
Akademia Pokoju ma siedzibę w Nowym Jorku, gdzie toczyły się obrady Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zachód chce dyskutować o pomocy w stabilizacji i odbudowie Iraku, o kryzysie humanitarnym w Darfurze, o programach nuklearnych Korei Północnej i Iranu. Ale dla państw rozwijających się najważniejszym problemem międzynarodowym nie jest wojna z terroryzmem, lecz ubóstwo – stąd nikły entuzjazm większości państw członkowskich ONZ wobec priorytetów Zachodu. Ta obojętność prawnie i politycznie Zachodowi nie szkodzi, ale moralnie i propagandowo – całkiem znacznie.

 

Nasze cztery państwa uważają się za naturalnych kandydatów do stałego członkostwa Rady Bezpieczeństwa.
Joschka Fischer
minister spraw zagranicznych Niemiec
Na wokandę wraca sprawa poszerzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Jej skład ma odzwierciedlać „realia wspólnoty międzynarodowej w XXI wieku” – oświadczyli pretendenci: Brazylia, Niemcy, Japonia i Indie. Obiecali się wzajemnie popierać w tej sprawie i zaznaczyli, że stałym członkiem Rady powinien też zostać jakiś kraj afrykański. Kofi Annan jest generalnie za, co na to Unia Europejska, która też mogłaby mieć apetyt na stałe członkostwo Rady? Ale wcześniej musiałaby się głębiej zjednoczyć – co na to Polska?

 

Chcę osobiście przeprosić za ten błąd, który popełniliśmy w dobrej wierze.
Dan Rather
gwiazda dziennikarstwa amerykańskiego, prezenter dziennika telewizji CBS
Rather przeprosił za nadanie materiału, w którym wykorzystano sfałszowane dokumenty mające świadczyć o dekowaniu się obecnego prezydenta Busha w latach wojny wietnamskiej.

Polityka 40.2004 (2472) z dnia 02.10.2004; Świat; s. 42
Reklama