Archiwum Polityki

Zasuszone dzieci-kwiaty

We frankfurckiej Schirn Kunsthalle, znanej z niebanalnych pomysłów, tym razem ekspozycja „Lato miłości. Sztuka czasów psychodelii”. To próba odtworzenia klimatów końca lat 60. i początku 70. ubiegłego wieku, czasu wielkiego wstrząsu w kulturze.

Przed wejściem do galerii na zwiedzających czeka Porsche cabrio, którym jeździła słynna niegdyś wokalistka Janis Joplin. Jego nadwozie w całości pokrywają dziwaczne malarskie wizje. To eksponat symboliczny, ale i paradoksalny. W owych czasach młodzież często ozdabiała w ten sposób swoje auta: Morrisy, Garbusy, Cytrynki, a nawet – jeśli kogoś było stać – Rolls-Royce. Ta moda była wyrazistą manifestacją swobody i niezgody na istniejący porządek, nie tylko estetyczny, ale też polityczny, społeczny, ekonomiczny (nawiasem mówiąc, która z dzisiejszych gwiazd estrady pozwala sobie na taką niegroźną ekstrawagancję?). A równocześnie głównym sponsorem wystawy jest Auto-Skoda, produkująca samochody dla średnio zamożnego establishmentu, który tylko marzy, by z czasem przesiąść się z Fabii do szarego Golfa, a z Octavii do czarnego Mercedesa. Tak oto teza i antyteza spotkały się w jednej sali ekspozycyjnej.

Jak na wystawie pokazać erę psychodelii, odtworzyć fenomen zbiorowej kontestacji spod znaku pacyfy i wolnej miłości? Trzeba przyznać, że kuratorzy zadali sobie wiele trudu, by zgromadzić eksponaty, które ową aurę budowały. Wyświetlane są więc oniryczne filmy Hy Hirscha, Pata O’Neilla czy Jordana Belsona. Są egzemplarze kontrkulturowych czasopism i gazet, moda, a nawet architektoniczne projekty Hansa Holleina, mające w zamyśle stanowić alternatywę dla ówczesnych modernistycznych i szarych miast.

Króluje muzyka. I słusznie, albowiem to właśnie ona okazała się jedynym wytworem ery psychodelii, który nie zestarzał się do dziś i wytyczał nowe nurty muzyczne przez kolejne dziesięciolecia. Jimmy Hendrix, Janis Joplin, Frank Zappa, Velvet Underground, Pink Floyd... Tę listę ciągnąć by można jeszcze długo. Są więc dziesiątki plakatów i afiszy zapowiadających występy, okładki kultowych płyt, zdjęcia z koncertów (oczywiście z Woodstock na czele) i z prywatnego życia rockowych gwiazd.

Polityka 47.2005 (2531) z dnia 26.11.2005; Kultura; s. 70
Reklama