Archiwum Polityki

Piwo wylewa

W Braniewie wielu rozmyśla o Ożarowie. Właściciel zamyka bowiem browar. Bez browaru na miasto można założyć pokrowce. Ludzie patrzą w przeszłość i żałują: trzeba było strajkować, a może nawet bić się jak w Ożarowie.

Przed Bożym Narodzeniem Krzysztof Ziętek, elektryk z wydziału obciągu butelkowego, słyszał rozmowy o browarze w domach pracowników i kilku nieprzytulnych pubach w mieście. Robotnicy na przestoju lojalnie pili miejscowe wyroby narzekając, że za drogo. Klęli na kapitalistów, a nawet na francuskiego aktora Jeana Reno, który trzy lata temu wystąpił w telewizyjnej reklamówce EB.

Poskakał po hotelu, wziął pieniądze i na nic się to zdało – mówi Ziętek. – Nasze piwo w sklepach spożywczych schodziło na coraz niższe półki.

Krzysztof Ziętek, 31 lat, ma żonę i siedmioletnią córkę. Urodził się w Braniewie i już jako dziecko nie myślał o innej pracy, tylko w browarze. Większość chłopaków z miasta chciała do browaru. Ziętek załapał się na chwałę początku lat 90., kiedy ludzie tu czuli się światowi, bo reklamy ich piwa leciały w MTV. Browar przestał być państwowy, czyli niepewny. Stał się prywatny, czyli wzrosły pensje.

Polska mówiła, że to piwo kultowe. W Piwowary, czyli braniewskie święto piwa, kapele grały w amfiteatrze pośrodku fosy, a goście tańczyli po pas w wodzie. Ostatniego lata Piwowary zbiegły się ze 130-leciem browaru. Teraz w fosie dzieci mają ślizgawkę. Amfiteatr z wielką reklamą EB na dachu stoi pusty. Z powodu końca browaru Boże Narodzenie u Ziętków nie było wesołe.

Inkubator

Browar, największy zakład w powiecie, ma przetrwać jeszcze do września. Pertraktacje związków zawodowych z pracodawcą zakończyły się 18 grudnia 2002 r. Już wiadomo: produkują co drugi tydzień, od marca przechodzą na pół etatu. We wrześniu dostają od 25 do 80 tys. zł odprawy, zależy, ile kto przepracował. I koniec z browarem.

Cały proces zamykania browaru został celowo rozłożony w czasie, aby każdy z pracowników miał szansę na znalezienie nowego miejsca pracy – tłumaczy Krzysztof Rut, dyrektor ds.

Polityka 5.2003 (2386) z dnia 01.02.2003; Kraj; s. 33
Reklama