Archiwum Polityki

Mikrogiganty

Miliard tranzystorów! Tyle pomieści mikroprocesor już za osiem lat. Co potem? Czy i gdzie nastąpi kres możliwości, po którym producenci bezradnie rozłożą ręce?

W połowie listopada 2002 r. w San Jose w Kalifornii, w siedzibie Intela, miała miejsce premiera nowego mikroprocesora Pentium 4, w którym zastosowano od dawna przygotowywaną, bardzo obiecującą technologię tak zwanej pracy wielowątkowej (Hyper-Threading). Określenie wielowątkowość oznacza tak naprawdę dwuwątkowość. System operacyjny komputera i zastosowane w nim aplikacje traktują procesor jak dwa odrębne procesory, dzięki czemu może on wykonywać dwa zadania jednocześnie. Procesor zaczyna być paralelny.

Wymyślił to w 1993 r. Glenn Hinton, pracownik naukowy Intela. W ten sposób wydajność procesora wzrasta aż o 25 proc. W lutym 2002 r. Intel wyposażył w system pracy wielowątkowej inny swój procesor – Xeon, który jest jednak przeznaczony nie dla komputerów, ale dla dużych serwerów i stacji roboczych. Teraz dzięki nowemu Pentium 4 wielowątkowość staje się dostępna w masowo produkowanych komputerach biurkowych.

Coraz szybciej

Nowy procesor Pentium 4 jest uzbrojony w zegar 3,06 GHz, co oznacza, że wykonuje 3,06 mld cykli lub impulsów na sekundę. Zegar procesora steruje jego pracą i w tym celu wysyła impulsy obliczeniowe. Częstość ich wysyłania określa jego szybkość. I tak na przykład zegar jednohercowy wysyłałby jeden impuls na sekundę, tymczasem zegar gigaehercowy wysyła tych impulsów miliard. Pentium 4 wysyłający 3,06 mld impulsów na sekundę jest obecnie najszybszym i najbardziej wydajnym procesorem montowanym w komputerach osobistych.

Procesor ten jest produkowany w technologii 0,13 mikrometra (mikrometr to jedna tysięczna milimetra – włos ludzki ma około 100 mikrometrów), co znaczy, że połączenia między tranzystorami w jego układach mają dokładnie taką szerokość. Pentium 4 zawiera 55 mln tranzystorów i kosztuje 630 dol.

Polityka 6.2003 (2387) z dnia 08.02.2003; Społeczeństwo; s. 82
Reklama