Mimo niechęci Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi jesienią może dojść do pierwszych połączeń lub sprzedaży Powszechnych Towarzystw Emerytalnych. Niektóre transakcje, jak chociażby sprzedaż PTE Norwich Union, wydają się nieuniknione z powodu fuzji wielkich towarzystw ubezpieczeniowych w Europie, które jednocześnie są udziałowcami polskich firm. Inne wymusi konieczność osiągnięcia progu opłacalności działania. Szacuje się, że otwarty fundusz emerytalny będzie dobrze prosperował mając przynajmniej 600 tys. członków. Obecnie aż 7 towarzystw ma mniej niż 150 tys. uczestników. Przy tak skromnym potencjale ich perspektywy rozwoju są żadne.
Polityka
34.2000
(2259) z dnia 19.08.2000;
Gospodarka;
s. 60