Życiorysy współczesnych pisarzy polskich wzbudzają dziś nieraz większe zainteresowanie niż ich książki. Domy pisarzy zamienione w muzea przyciągają publiczność przede wszystkim wtedy, gdy nazwisko patrona weszło do zestawu lektur szkolnych lub gdy przynajmniej kojarzy się z jakimś skandalem.
Co pozostawiają po sobie pisarze? Niewiele: książki, bruliony, ołówki, maszynę do pisania. Warsztat, można by rzec, urzędniczy. Ponadto zbiory mebli zazwyczaj z międzywojnia, trochę średniej klasy malarstwa polskiego. Tak jest na przykład u Dąbrowskiej na Polnej w Warszawie. Oprócz dzieł pisarki we wszystkich chyba językach i bogatego księgozbioru można oglądać jej własne rysunki, komplet mebli czeczotowych i serwetę, którą osobiście wydziergała matka Maryjki. Ostatnio musiano przykryć serwetę szklaną taflą, bo wycieczki szarpały ją za rogi.
Polityka
33.2000
(2258) z dnia 12.08.2000;
Kultura;
s. 56