Podczas wizyty na warszawskiej giełdzie premier Marcinkiewicz zapowiedział, że w ciągu dwóch lat nastąpi prywatyzacja LOT, PZU, Poczty Polskiej, Polskiej Grupy Energetycznej i Południowego Koncernu Energetycznego w drodze ofert publicznych kierowanych wyłącznie do indywidualnych inwestorów. Tymczasem minister skarbu wykazuje w tej sprawie już mniejszy zapał. W 2006 r. budżet miał uzyskać 5,5 mld zł z prywatyzacji. W kwietniu planowane wpływy skurczyły się już do 3,1 mld i też wydają się nierealne. Od stycznia na parkiecie nie przybyła ani jedna prywatyzowana spółka. Wyraźnie widać, że prywatyzacja grzęźnie.
Polityka
22.2006
(2556) z dnia 03.06.2006;
Gospodarka;
s. 40