Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Ranking szkół publicznych

Komentarz do tabel

Wyniki tego rankingu przekonująco pokazują, że czołówka uczelni publicznych jest ustabilizowana. Ci, którzy dysponowali dużym potencjałem pod koniec ostatniej dekady XX w., nie dali sobie odebrać pierwszeństwa i nie pozwolą na to w najbliższym czasie.

W tabelach przedstawiamy zestawienie miejsc zajmowanych przez uczelnię w kolejnych edycjach rankingu „Polityki” (2000–2005), obliczoną na tej podstawie średnią arytmetyczną oraz wynikającą stąd kolejność miejsc w pierwszej dziesiątce tegorocznego rankingu. Im niższa średnia arytmetyczna, tym lepszy wynik.

Ranking ekonomii i zarządzania prezentujemy w podziale na cztery grupy szkół: akademie ekonomiczne (specjalizują się w tej dziedzinie wiedzy), uniwersytety (wydziały ekonomiczne od dawna są w ich strukturze), politechniki (często wprowadzały ekonomię w latach 90., gdy cieszyła się największym powodzeniem, a ich tradycyjne wydziały traciły popularność) oraz szkoły (grupa B), które oferują studia ekonomiczne na wydziałach o innym profilu (z tych samych powodów, o których wyżej). Uczelnie te różnią się potencjałem; porównanie ich w jednorodnych grupach daje wszystkim podobne szanse.

Jeśli chodzi o akademie ekonomiczne, tegoroczny ranking potwierdza tylko ich hierarchię, wynikającą z pozycji, jaką miały, mają i zapewne jeszcze długo mieć będą na rynku edukacyjnym. Analiza kolejnych tabel wskazuje na pewną prawidłowość: im wyżej, tym sytuacja bardziej stabilna, najlepsze szkoły w kolejnych latach zajmowały zbliżone miejsca (pozycje uniwersytetów i politechnik w poprzednich latach pochodzą z tabel, gdzie akademie, uniwersytety i politechniki były prezentowane łącznie).

Im niżej w rankingu, tym większa zmienność – widać tu mozolne awanse, ale również przesunięcia w dół.

Polityka 22.2006 (2556) z dnia 03.06.2006; s. 65
Reklama