Archiwum Polityki

Cytaty

Durban w Afryce Południowejjest czarującym miejscem, ale uczestnicy światowej konferencji przeciwko rasizmowi pewnie tego nawet nie zauważą. Amerykę martwią zbyt ostre słowa pod adresem Izraela, które znalazły się w projekcie rezolucji. Zachodnie rządy zirytowały żądania odszkodowań za niewolnictwo i kolonializm, a Afrykanów i czarnych Amerykanów doprowadziło do wściekłości bagatelizowanie tej kwestii. Z kolei grupy etniczne z całego świata zjednoczyła opowieść o własnych cierpieniach i stanowcze domaganie się „zdecydowanych posunięć”. Przy czym, zdaniem większości delegatów, nie chodzi o kroki prawne, zabraniające rasizmu, bo te zostały już podjęte, ale o współczesną formę zadośćuczynienia, czyli politykę faworyzowania ofiar dyskryminacji. Tu jednak zaczynają się wątpliwości. Jeśli afrykańscy Amerykanie czy, powiedzmy, rdzenni mieszkańcy Malezji uczą się gorzej niż inni, to powinno im się raczej pomóc w nauce aniżeli obniżać kryteria. Podobnie z rekrutacją na studia i na rynku zatrudnienia. Inaczej tylko pogłębi się kłopoty.

The Economist, Londyn

Polityka 36.2001 (2314) z dnia 08.09.2001; Cytaty; s. 14
Reklama