Archiwum Polityki

„Pięćset lat fatalnej reputacji”

(...) W reportażu z wystawy poświęconej germańskiemu plemieniu Wandalów, zorganizowanej tego lata w Varnamo (POLITYKA 32), Tomasz Walat sugeruje, jakoby dopiero ona po raz pierwszy odsłoniła wspaniałą epopeję i rzeczywiste oblicze tego ludu, jego wkład w kulturę europejską, w tym także związek z ziemiami polskimi. Zastanawia się także nad głosem polskich naukowców w kwestii wandalskiej, niestety nie próbując nawet znaleźć na ten temat jakiejś publikacji. Wystawę znam jedynie z jej katalogu, jednak jako współautor cytowanego we wstępie do artykułu hasła z Encyklopedii Powszechnej PWN chciałbym wyjaśnić, co następuje.

Publikowanie i zwłaszcza popularyzowanie w czasach komunistycznych, opanowanych ideą panslawizmu, prac dotyczących obecności plemion germańskich na ziemiach polskich było objęte zakazem cenzorskim. Niemniej w ostatnim dziesięcioleciu dzieje Lugiów-Wandalów są w Polsce badane i upowszechniane na równi z dziejami Słowian, Bałtów czy Gotów. Wystarczy chociażby wziąć do ręki książkę profesora Jerzego Strzelczyka „Wandalowie i ich afrykańskie państwo” wydaną w 1992 r. w serii „ceramowskiej” PIW czy zajrzeć czasem także do polskich, nie tylko zagranicznych muzeów. Tak też w Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie epizod lugijsko-wandalski, związany z tzw. kulturą przeworską i ziemiami polskimi, prezentowany jest szeroko na wystawie stałej. Trzy lata temu poświęcona mu była także specjalna głośna ekspozycja zorganizowana przez wybitnego znawcę problemu Jacka Andrzejowskiego – „Wandalowie”. Z książki czy wystaw można łatwo dowiedzieć się, z jakimi obszarami i jakim okresem można wiązać osadnictwo Lugiów-Wandalów (południowa i środkowa Polska w pierwszym pięćsetleciu po Chr.

Polityka 36.2001 (2314) z dnia 08.09.2001; Listy; s. 46
Reklama