Archiwum Polityki

Transowy tam tam

[bardzo dobre]

„World music” (muzyka świata) od wielu lat uchodzi albo za rzecz dla koneserów i etnomuzykologów, albo – zupełnie odwrotnie – kojarzy się z popfolkiem w stylu Brathanków. De facto rzeczony termin odnosi się do tych nurtów muzycznych, które (jak choćby dokonania nieżyjącego już Dona Cherry’ego) łączą w sobie elementy muzy-ki etnicznej z brzmieniem na przykład współczesnego jazzu czy ambitnego rocka. Ostatni rodzimy przykład to płyta „Tam Tam Project” firmowana nazwiskami dwóch znakomitych muzyków – perkusisty Piotra Jacksona Wolskiego i oboisty Tytusa Wojnowicza. Album ten dowodzi niezbicie, że ambitny zamiar wcale nie musi staczać się w hermetyzm, zaś żywy rytm i dynamika nie muszą prowadzić do dyskoteki. Już pierwsza piosenka „Mane Raggamuffin” świetnie wykonana przez Senegalczyka Mamadou Dioufa wprowadza słuchaczy w klimat bardziej transowy niż dyskotekowy, a następne utwory (np. „Arabski Dzień” czy „Tadzia Boon”) pokazują, jak napraw-dę twórczo można wykorzystywać mniej lub bardziej egzotyczne folklory. Całość precyzyjnie zagrana i zaaranżowana może zachwycić równie dobrze miłośników muzyki klubowej jak i fanów jazzu. M.P.

[bardzo dobre]
[dobre]
[średnie]
[złe]
Polityka 36.2001 (2314) z dnia 08.09.2001; Kultura; s. 48
Reklama