Archiwum Polityki

Z żółwia gepard

Nie zawodzi nas krakowska publiczność. I tym razem, na comiesięcznym spotkaniu w Salonie POLITYKI w klubie Pod Jaszczurami (29 sierpnia) zjawił się nadkomplet tych, którzy chcieli porozmawiać z przedstawicielami Unii Wolności: Tadeuszem Mazowieckim, Władysławem Frasyniukiem i Adrianem Furgalskim, reprezentującym młode, szybko obecnie awansujące środowisko unitów.

Ton dyskusji niewątpliwie nadało pierwsze wystąpienie Tadeusza Mazowieckiego, który powiedział, że polityka polska jest chora od prywaty, egoizmu, braku programów. Pojawia się więc dramatyczne pytanie: czy zostanie ona wyleczona metodami demokratycznymi, czy też pojawią się cudowni uzdrowiciele, którzy zechcą sięgnąć po metody pozademokratyczne. O możliwej presji rozruchów ulicznych pisał przecież na łamach „Polityki” prof. Marek Belka, pisał o tym na łamach „Rzeczpospolitej” Lech Wałęsa. Unia Wolności chce być obecna w polityce właśnie dlatego, aby powrót do zdrowia przebiegał w sposób demokratyczny.

Władysław Frasyniuk dodawał: polityka polska jest chora, ponieważ obserwujemy wręcz masową ucieczkę od odpowiedzialności. Jedynym rządem, który nie bał się odpowiedzialności, był rząd Tadeusza Mazowieckiego i dlatego tak głęboko zmienił polską rzeczywistość. Były premier musiał jednak zapłacić wysoką cenę. Dziś nikt nie chce płacić żadnej ceny za uczestnictwo w polityce. Tadeusza Mazowieckiego nazywano kiedyś żółwiem, obecnie z perspektywy lat widać, że był to najszybszy żółw świata, można wręcz powiedzieć: gepard wśród żółwi.

Obecni uczestnicy życia publicznego uznali, że nie warto płacić wysokiej ceny wynikającej z posiadania poglądów i zaczęli je zostawiać po prostu w szatni. Skutkiem tego partie zaczynają mówić tym samym językiem. Oferta dla wyborcy jest więc nieatrakcyjna. Zdaniem Frasyniuka nie bez winy w stworzeniu obecnego klimatu odrzucenia polityki jest dziennikarstwo, postrzegające działalność publiczną głównie przez pryzmat sensacyjnych, często drugorzędnych wydarzeń. Adrian Furgalski uznał, że jedną z metod uzdrawiania polityki jest przejrzystość życia publicznego, która musi zejść także na szczebel samorządu terytorialnego, a ważnym narzędziem służącym przejrzystości jest finansowanie partii z budżetu państwa.

Polityka 36.2001 (2314) z dnia 08.09.2001; Społeczeństwo; s. 82
Reklama