Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• W Kuchni Polskiej publikowanej w tygodniku „Przegląd” KTT prorokuje: „Trzeba bowiem pamiętać, że na polityczno-wyborczy sukces lewicy pracowali i pracują nadal w pocie czoła Buzek i Bauc, a wcześniej Balcerowicz i Suchocka, a jeszcze wcześniej Wałęsa i Kaczyńscy, a także Płażyński, Tusk, Bielecki i cała niezliczona plejada prawicowców, liberałów, aferzystów, warchołów tudzież zwyczajnych popaprańców. Ich nieudolność, kłótliwość, zachłanność i bezmyślność pracowały jednak na lewicę będącą w opozycji, ale nie będą pracować na lewicę sprawującą władzę”.

• „Nowe Państwo” w rubryce Z życia koalicji informuje: „A wicepremier Janusz Steinhoff oświadczył, że w ciągu ostatnich czterech lat nie zmienił się jego status majątkowy. Biedna pani Steinhoff. Najgorsze to trafić na utracjusza albo pierdołę”. W następnym numerze „NP” wydrukowano oświadczenie: „Serdecznie przepraszamy Pana wicepremiera Janusza Steinhoffa za nieszczęśliwe i wykraczające poza dobre obyczaje dziennikarskie określenie użyte wobec niego w notatce zamieszczonej w tej rubryce w numerze 32–33 naszego pisma. Nie było naszym zamiarem obrażanie Go lub uwłaczanie Jego godności”.

• Prezes Oddziału Warszawskiego Związku Literatów Polskich poeta Marek Wawrzkiewicz w wywiadzie udzielonym „Trybunie”: „Młoda literatura, jak każda inna, może się w dupę pocałować. Młoda literatura powstaje i powstawać będzie, niezależnie od tego, jakie głupoty wygadują ci, którzy ją tworzą”.

• Maciej Łętowski w „Tygodniku Solidarność” stwierdza: „Zacisnąć pasa muszą także najbogatsi Polacy.

Polityka 36.2001 (2314) z dnia 08.09.2001; Polityka i obyczaje; s. 98
Reklama