Archiwum Polityki

Waszyngton, Warszawa, Moskwa

Ledwie premier Leszek Miller zdążył się pożegnać w Białym Domu w Waszyngtonie z prezydentem USA, już musi spieszyć na obiad, jaki na cześć prezydenta Rosji wydaje w Warszawie prezydent Kwaśniewski. Polska prowadzi aktywną politykę międzynarodową, czas najwyższy, by zdołała na swoją korzyść obrócić owo szczególne położenie w Europie, które dotąd – co tu mówić – było przyczyną nieszczęść. Jednak z każdym z wielkich partnerów mamy niezałatwione sprawy (z Rosją – gazociąg, ogromny deficyt handlowy, a z USA – samoloty, reprywatyzacja majątku), w dużej mierze wynikające ze słabości gospodarczej. Można się cieszyć z aktywności w polityce zagranicznej, ale trzeba pamiętać, że pozycję kraju na arenie międzynarodowej buduje najpierw gospodarka.

Polityka 3.2002 (2333) z dnia 19.01.2002; Komentarze; s. 15
Reklama