Ogromnie się wzruszyłem, czytając najciekawszy tekst zamieszczony w „Naszej Polsce”: – „Miłośnikowi! Śliczne, młode kociaki persy z prawicowym rodowodem sprzedam. Tel. ...”. Podejrzewam, że ze sprzedażą będzie tak, jak ze sprzedażą tygodnika „NP”. Ale o kocięta prawicowe jestem spokojny. Na pewno ktoś je przygarnie. Taki obyczaj, taki fason – prawica w odwrocie i rozsypce, trzeba więc okazać jej trochę miłości, życzliwego wsłuchiwania się w każde miauknięcie spod nastroszonych wąsów.
Polityka
3.2002
(2333) z dnia 19.01.2002;
Groński;
s. 86