Archiwum Polityki

Opinie

Maciej Łętowski
publicysta:

„– ...w Polsce parlamentarna opozycja jest słaba i z każdym miesiącem coraz słabsza. 50 mandatów Samoobrony się marnuje. O posłach Platformy Obywatelskiej słuch zaginął całkowicie. Dzięki Kaczyńskiemu broni się już tylko Prawo i Sprawiedliwość. Ale to żadna siła w konfrontacji z rządem Millera. Ponieważ życie nie zna próżni, miejsce opozycji parlamentarnej ktoś zająć musi. Początki lewicowej kohabitacji pokazują, że pałac prezydencki – chcąc nie chcąc – staje się jedyną przeciwwagą dla rządu i ramieniem zachwianej równowagi politycznej. Z każdym miesiącem zjawisko to będzie się nasilać, wzmacniając i tak już wysoki autorytet Aleksandra Kwaśniewskiego i osłabiając i tak już niski autorytet parlamentarnej opozycji. Jeśli przez najbliższe trzy lata Polska będzie teatrem sporów politycznych ludzi prezydenta i ludzi premiera, jeśli liczyć się będą tylko dwie instytucje państwa: urząd prezydenta i rząd, jeśli opozycja parlamentarna się w tym czasie nie pozbiera, to konsekwencje będą bardzo poważne. Przede wszystkim nasz ustrój zacznie ewoluować w stronę systemu prezydenckiego. A nawet w stronę »monarchii republikańskiej«, jeśli pamiętać o dynastycznych deklaracjach panującego prezydenta. Ponadto kohabitacja dwóch lewicowych ośrodków zepchnie trwale na margines polską prawicę, jej system wartości i ofertę polityczną”.
(„Tygodnik Solidarność”, 11 I)

 

Ks. Stanisław Musiał SJ:


„...Nie wiem, ilu jest bezdomnych w Krakowie, w mieście, gdzie mieszkam. Wiem tylko tyle, że jest ich więcej aniżeli miejsc w noclegowniach, które stoją do ich dyspozycji. Bardzo wielu z nich szuka schronienia na noc w kanałach ciepłowniczych czy wręcz w przejściach podziemnych, gdzie układają się do snu na przyniesionych przez siebie tekturowych matach.

Polityka 3.2002 (2333) z dnia 19.01.2002; Opinie; s. 88
Reklama