Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Zanim stracisz głowę

W szale przedświątecznych zakupów łatwo stracić głowę i zapomnieć, na co nas stać. Zwłaszcza że banki prześcigają się w przeróżnych propozycjach kredytów. Zanim jednak damy się skusić, policzmy. Niektóre pożyczki mogą nas bowiem kosztować o wiele więcej, niż przypuszczamy. Najwięcej pułapek zawierają tzw. pożyczki sezonowe, od których odsetki pobierane są z góry. Ich wysokość waha się między 19–23 proc., ale do tego banki doliczają jeszcze swoją prowizję, zwykle 3–5 proc. W rezultacie cena kredytu jest lichwiarska. Najtaniej zadłużymy się w ramach rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, gdzie odsetki są zwykle o parę punktów niższe. Także prowizja bankowa zwykle nie przekracza 1 proc. pożyczonej kwoty, zaś w przypadku solidnych klientów może być obniżona o połowę. Uważać powinny też osoby, które od niedawna posiadają kartę kredytową i jeszcze nie poznały wszystkich jej pułapek. Zakupy przy użyciu karty są bowiem przyjemne tylko wtedy, gdy powstałe zadłużenie regulujemy w terminie ustalonym przez bank. Jeśli go jednak nie dotrzymamy – okaże się, że pożyczka jest niezwykle droga. Bank naliczy sobie bowiem nie mniej niż 30 proc. odsetek, a nierzadko jeszcze więcej. Nie przesadzajmy więc z prezentami na kredyt. Nadchodzący rok i tak będzie trudny. Lepiej nie zaczynać go z garbem zadłużenia.

Polityka 51.2001 (2329) z dnia 22.12.2001; Gospodarka; s. 90
Reklama