Archiwum Polityki

Tradycja nie ginie

Maszerując od socjalizmu do gospodarki rynkowej nie zgubiliśmy po drodze naszej narodowej tradycji. Z badań CBOS wynika, że Wigilie lat ostatnich prawie nie różnią się od tych, które zapamiętaliśmy z naszego dzieciństwa. Mimo że nie zawsze wiemy, skąd pewne zwyczaje się wzięły. Z ankiet wynika też, że chętniej kultywujemy zwyczaje, które nas nic nie kosztują. Popularne ongiś zapraszanie na kolacje osób ubogich i samotnych obecnie przestrzegane jest już tylko w co trzecim domu. Od lat, żeby nie powiedzieć – od wieków – nie zmienia się też polskie wigilijne menu. Aż w 93 proc. domów musi być ryba smażona. Dalsze miejsca w rankingu obecności na stole zajmują: kompot z suszonych owoców (86 proc.), śledzie (83), pierogi z kapustą i grzybami (80) oraz makowiec (79 proc.). Zaskakuje tylko jedno – że, choć tradycja nakazuje, aby wigilijna kolacja była postna, aż w 11 proc. domów podaje się do niej także bigos z mięsem oraz wędliny.

Polityka 51.2001 (2329) z dnia 22.12.2001; Gospodarka; s. 90
Reklama